Jako posiadacz prywatnej studni musisz liczyć się z tym, że możesz napotkać problem niskiej jakości wody. Około trzech czwartych studni w Polsce zmaga się z przekroczeniem norm dla różnych substancji zawartych w płynie. Jakie są metody walki z tym problemem i jakie zanieczyszczenia występują najczęściej?
Zadbaj o jakość wody ze studni
Wiele osób decyduje się na założenie własnego ujęcia poboru wody, ponieważ doprowadzenie wodociągu jest niemożliwe lub nieopłacalne. Przy podjęciu takiej decyzji warto jednak pamiętać, że wiąże się ona z koniecznością przebadania wody. Zarówno pod względem fizykochemicznym jak też bakteriologicznym. Woda ze studni może zawierać między innymi: żelazo, amoniak, mangan, związki organiczne, azotany, wysoki stopień twardości, ale też bakterie.
Do najczęściej występujących problemów należą mangan i żelazo w wodzie. Zdarza się, że zmiany powodowane przez te substancje są ledwo wyczuwalne, ale też jest mnóstwo przypadków, w których już na pierwszy rzut oka widać rdzawe plamy, a woda ma metaliczny posmak.
Jakie są normy?
Kiedy stężenie żelaza przekroczy określoną przez Rozporządzenie Ministra Zdrowia normę 0,2 mgFe/l, a stężenie manganu 0,05 mgMn/l należy działać. Warto zwrócić się o pomoc w sprawie doboru urządzenia filtracyjnego o odpowiedniej wydajności.
Skąd się biorą żelazo i mangan w wodzie?
Główną przyczyną przedostawania się związków żelaza i manganu do wody jest rozpuszczanie się skał.
Co powodują żelazo i mangan w wodzie?
Przede wszystkim ogromny problem stanowi zarastanie rur osadem powstałym z wytrącania się żelaza i manganu z wody. Skutecznie zapycha rury, znacznie zmniejsza ich światło, co z kolei prowadzi do sporych spadków wydajności całej instalacji. W dodatku w takim osadzie chętnie rozwijają się bakterie, a te powodują bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia.
Na wodzie kiepskiej jakości cierpi całe gospodarstwo domowe. Woda praktycznie nie nadaje się do spożycia z powodu metalicznego smaku, zapachu oraz kiepskiej, żółtobrązowej barwie. Z takiej cieczy nie chcemy korzystać ani my, ani nasze zwierzęta. Potrawy i napoje przyrządzane na cieczy takiej jakości praktycznie nie nadają się do spożycia.
Przy zażelazionej wodzie cierpi też armatura. Osad pozostaje na kranach, bateriach, zlewach. Bardzo ciężko jest je odpowiednio doczyścić. Rdzawe plamy mogą pojawiać się na świeżo upranych tkaninach. Mieszkańcy domów zmagających się z tym problemem narzekają na szereg problemów. Powszechny jest kiepski stan pralek, zmywarek i innych urządzeń mających styczność z wodą.
Jak sobie poradzić z tymi problemami?
Na pewno nie warto działać na własną rękę. Nie pomogą filtry narurowe z wkładami odżelaziającymi i nawet nie warto wydawać na nie pieniędzy, bo jest to kiepska i bezzwrotna inwestycja.
Najlepiej z wynikami analizy wody zgłosić się do profesjonalnej firmy. Eksperci na ich podstawie dobierają odpowiednie rozwiązanie oraz ilość złoża. Najchętniej polecanymi produktami w przypadku przekroczenia żelaza, manganu lub obu substancji są odżelaziacze, odmanganiacze oraz odżelaziaczo-odmanganiacze.
Urządzenia polskiej marki Ecoperla to te, które cieszą się sporą popularnością i są wybierane przez wielu klientów indywidualnych do gospodarstw domowych. Ecoperla Ironitower, Ecoperla Sanitower są dobrym wyborem nie tylko ze względu na świetnie dobraną mieszankę złóż, ale też na wielość rozmiarów do wyboru. To sprawia, że każdy może znaleźć rozwiązanie skrojone na miarę. Oczywiście warto pamiętać, że rozmiar urządzenia powinien być dobrany do potrzeb użytkownika, dlatego powstało kilka rozmiarów Ecoperla Ironitower: Ecoperla Ironitower S, Ecoperla Ironitower M, Ecoperla Ironitower L oraz Ecoperla Ironitower XL.
Po montażu odżelaziacza wody…
Na forach internetowych można znaleźć wiele wypowiedzi osób, które już mają u siebie takie urządzenia. Po dokładnym przestudiowaniu wielu wypowiedzi nasuwa się tylko jeden wniosek – odżelaziacze i odmanganiacze wody są skuteczne i pomagają natychmiastowo, a jakość wody powraca do normy. Po co więc męczyć się z tymi wszystkimi nieprzyjemnościami, skoro do czystej wody wystarczą tylko trzy czynności (analiza wody, dobór urządzenia, montaż)?
Doświadczyliśmy problemu żelaza w wodzie i mogę powiedzieć z ręką na sercu, że to prawdziwa udręka. Taka woda jest praktycznie wykluczona, jeśli chodzi o cele użytkowe… Śmierdziała metalem i smakowała metalem… Kawy i herbaty nie dało się pić. Na początku nie wiedzieliśmy o co chodzi. Oddaliśmy wodę do analizy. Zalecono nam montaż odżelaziacza wody. Teraz już wszystko jest w porządku. Z wody korzystamy normalnie i do mycia naczyń, i do kąpieli, i do picia.
Korzystam z wody z własnego ujęcia i tak się zdarzyło, że wystąpił u nas problem wysokiego stężenia żelaza w wodzie. Bardzo ciężki problem do usunięcia, jednak przy odpowiednio dobranym urządzeniu da się skutecznie je usuwać.
Moi sąsiedzi mieli problem z żelazem w wodzie. Mówili, że bardzo ciężka sprawa i bardzo dużo problemów. Armaturę bardzo ciężko się czyści przy żelazie, podobnie z praniem. Rury też mieli w strasznym stanie. Na szczęście założyli im odżelaziacz wody i już nie mają takich kłopotów. Mieli też niewielkie stężenie manganu, jednak dało się je usunąć na złożu z odżelaziacza.
My właśnie kiedyś się tak nacięliśmy. Chcieliśmy zaoszczędzić i kupiliśmy filtr narurowy ze złożem odżelaziającym. Oczywiście nic nie dał. Właściwie można tu mówić o zmarnowanych pieniądzach… I tak musieliśmy kupić profesjonalny odżelaziacz wody. Dobrze, ze przynajmniej mieliśmy odpowiedni zbiornik hydroforowy.
No pech chciał, że oprócz żelaza w wodzie był i mangan. Łazienka po remoncie, a tu na wannie i kranie odkłada się żelazo z drobinkami czarnymi manganu. Masakra. Aż szkoda, tyle pieniędzy poszło. Na szczęście szybko zareagowaliśmy i zadzwoniliśmy do firmy zajmującej się uzdatnianiem wody. Polecili nam urządzenie do odżelaziania i odmanganiania z wstępnym napowietrzaniem.
Jaka firma pomagała Państwu w doborze odzelaziaczy ? Po przebadaniu woda ma ok 0.35 mg/l Fe. Zastanawiamy się z mężem jakiej metody użyć do pozbycia problemu.
Anonimowa, nie chcę, żeby mnie ktokolwiek posądził o reklamę, ale firmą, która się zajęła naszym problemem, była firma Klarsan. Rzeczowi ludzie, zdecydowanie z indywidualnym podejściem do człowieka. Nie wciskają Bóg wie czego, nie sprzedają raczej słabych, chińskich urządzeń. Także warto skontaktować się osobiście. Oczywiście firm tego typu jest sporo, ale oni mi pasowali, bo nie wciskali kitu.