W ostatnim czasie w serwisach internetowych i mediach społecznościowych została poruszona bardzo ważna kwestia związana z jakością wody. Wiemy, że za jakość wody wodociągowej odpowiadają zakłady, jednak jedynie na odcinku zakłady wodociągowe – budynek. A co się dzieje dalej? Kto to kontroluje? Czy woda może ulegać ponownemu zanieczyszczeniu?
Zadaniem zakładów wodociągowych jest dostarczenie do odbiorców wody o parametrach zgodnych z rozporządzeniem dotyczącym jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Woda oczyszczana przez zakłady ma właściwy smak, barwę i kolor, a wszystkie parametry są zachowane. Woda podlega częstym badaniom, a dane o jakości są ogólnodostępne i bez problemu można je odnaleźć na stronie zakładów.
Dlaczego jednak wielu odbiorców nie chce korzystać z wody kranowej i twierdzi, że woda jest niesmaczna, a czasem nawet występują w niej widoczne gołym okiem zanieczyszczenia?
Zazwyczaj winę za nieodpowiedni stan wody z kranów ponosi zły stan instalacji wodnej w budynkach mieszkalnych. Rury często nie są prawidłowo konserwowane, czyszczone, systemy nierzadko nie przechodziły remontów od wielu lat, są wykonane z przestarzałych materiałów.
Stan magistrali w budynku często nie jest kontrolowany. Wynika to z istnienia luki prawnej. Prawo nie określa kto dokładnie miałby być odpowiedzialny za stan instalacji w budynkach mieszkalnych. Problem zauważył Stanisław Traciuk – Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich wystosował pismo do Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi, w którym przedstawił problem niedookreślenia przez polskie prawo, kto jest zobowiązany do kontroli jakości wody w instalacji budynków wielomieszkaniowych. Zaalarmował, że jakość wody na tym odcinku właściwie nie jest chroniona.
Zgodnie z ustawą z 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, przedsiębiorstwo wodociągowe ma za zadanie ciągłe i niezawodne dostarczanie wody w wymaganej ilości i pod odpowiednim ciśnieniem. Odbiorca, czyli zarządca lub właściciel budynku wielomieszkaniowego odpowiada jedynie za niezawodność instalacji i przyłącza, nie musi jednak kontrolować jakości wody. Tymczasem właśnie na tym odcinku może dochodzić do ponownego zanieczyszczenia wody wskutek awarii lub prac remontowych.
Co prawda we wspomnianej ustawie określono, w którym miejscu ma być pobrana próbka wody w budynku, aby móc określić jej jakość. Nigdzie nie jest jednak podane, kto m to robić.
Stanisław Traciuk alarmuje, że ten przepis właściwie jest martwy i nie spełnia swojej funkcji. W piśmie znajduje się również bezpośredni apel do ministra Marka Grabarczyka o podjęcie odpowiednich działań rozwiązujących zauważony problem.
Prace nad poprawą ustawy już ruszyły. Już wkrótce zakończony zostanie proces zmiany dyrektywy w sprawie jakości wody i zostanie wdrożona do polskiego systemu prawnego.
Jak dbać o jakość wody we własnym zakresie?
Nawet jeśli przepisy wejdą w życie już niedługo, to oczyszczenie, wymiana lub zmiany związane z magistralą w budynkach mogą trochę potrwać.
Dla osób zniecierpliwionych i niezadowolonych z jakości wody w swoich kranach, mamy rozwiązanie. Można samodzielnie zadbać o jakość wody spożywczej w swoim mieszkaniu.
Dobrym sposobem są filtry kuchenne. W zależności od budżetu, jakości wody i priorytetów, możemy wybrać system o odpowiednich funkcjach. Od dzbanka filtracyjnego, przez ultrafiltrację, nanofiltrację, aż po systemy odwróconej osmozy.
Wszystkie różnią się od siebie pod względem etapów filtracji i dokładności. Dzięki nim woda nabiera odpowiedniego smaku, zapachu i barwy. Wiele osób kupując stację filtracyjną, rezygnuje z picia wody butelkowanej i kupowania zgrzewek. Wszystko dzięki temu, że filtrowana woda po prostu jest smaczna, a przygotowane na niej dania i napoje charakteryzują się odpowiednim aromatem.
Niektóre z filtrów kuchennych zmniejszają również stopień twardości wody. Dzięki temu woda doskonale nadaje się do ekspresu, żelazka, parowaru, czy gotowania w czajniku – nie będzie pozostawiała osadu i niszczyła sprzętów AGD.
Niektóre filtry kuchenne stanowią również dobre zabezpieczenie przed wodą po awariach magistrali i pracach konserwacyjnych. Dzięki nim woda będzie dokładnie oczyszczona z cząstek mechanicznych i zawiesin. Na przykład przy systemach odwróconej osmozy praktycznie nie powinno się odczuć awarii.
Znajdź swój filtr kuchenny na https://www.krainawody.pl/94-filtry-kuchenne
Czekamy na zmiany
Podjęcie decyzji o dopełnieniu ustawy na pewno sprawi, że woda będzie kompleksowo kontrolowana. Dzięki temu również poprawie powinna ulec jakość wody w niektórych budynkach mieszkalnych. Użytkownicy powinni korzystać z wody najwyższej jakości. Dokładnie takiej, jaka jest dostarczana przez wodociągi.
Źródła do artykułu:
https://www.rp.pl/Nieruchomosci/310309945-Beda-nowe-przepisy-dotyczace-wody-z-kranu.html
No to prawda, że z tą częścią w budynku jest problem. Właściwie nikt nie poczuwa się do obowiązku i nie wiadomo o co chodzi. W niektórych blokach są naprawdę stare rury. Woda z wodociągów może być najczystsza, ale co z tego, jeśli przepłynie przez mocno zabrudzone rury w budynku.
Ja już od dawna wybieram wodę z kranu, jednak zawsze ją filtruję. Mimo że wodociągi bardzo się starają, to woda przepływa przez rury, które nie zawsze są w dobrym stanie, dlatego też lepiej dmuchać na zimne i pić wodę naprawdę dobrą w smaku.
Nie w każdym województwie tak jest, w łódzkim akurat woda z wodociągu jest bardzo dobra. Tak czy siak, mam zamontowany filtr kuchenny, bo dopiero filtrowana woda mi naprawdę smakuje. Polecam nawet mniejsze filtry, niekoniecznie odwróconą osmozę – ja mam akurat system ultrafiltracji czy jakoś tak, trochę minerałów w wodzie zostawia i woda jest bardzo smaczna.